Wyzwania i innowacje, które czekają branżę budowlaną i brukarską w 2020 r.
250 mld zł - tyle, według szacunków analityków, sięgnie wartość polskiego rynku budowlanego w 2020 r. Nowy rok w tej branży - jak i w sektorze brukarskim - będzie czasem szczególnego znaczenia nowoczesnych technologii.
Z jednej strony rynek budowlany regularnie zderza się od miesięcy z wizją spowolnienia gospodarczego, drożejącymi materiałami budowlanymi czy rosnącymi kosztami pracy. Przekłada się to oczywiście na wartość branży - według firmy badawczej Spectis pt. “Rynek budowlany w Polsce 2019-2025” rekordowe 250 mld zł to gigantyczny skok wobec pułapu 191 mld. Tak szacowano polski rynek jeszcze całkiem niedawno, bo w 2011 r.
Wartość rośnie, ale też rosną wymagania wobec firm z branży budowlanej, remontowej czy brukarskiej. Wzrosty cen za energię elektryczną, uprawnienia do emisji CO2 czy podnoszone koszty pracowników - zwłaszcza przez małe podmioty - sprawiają, że rośnie znaczenie optymalizacji wydatków. Tu kluczowa staje się automatyzacja: procesy inwestycyjne coraz bardziej uzależnione stają się nie od człowieka, ale od maszyny. To ona zapewnia precyzję realizacji zgodnie z założeniami, terminowość wykonania i szczególną efektywność działania.
Rok 2020: czas na innowacyjność i zaintrygowanie
Branża budowlana w nowym roku będzie musiała zmierzyć się nie tylko z kwestią ekonomii. Różnorodność ofert sprawia, że podmioty tego sektora są pod presją: terminów wykonania, jakości realizowanych inwestycji, oryginalności i wyjątkowości efektów. Duże budynki jak i wnętrza pomieszczeń, elewacje czy przestrzenie tarasowe, małe osiedla jak i wielkie centra logistyczne - niezależnie od tego, co jest budowane lub modernizowane, kluczowe stają się: czas, koszt i efekt.
Mariusz Ścisło, prezes zarządu Stowarzyszenia Architektów Polskich zwraca uwagę na fakt, że budownictwo przyszłości w kontekście roku 2020 będzie polegało na poszukiwaniu nowych technologii. To rozwiązania, które będą bardziej energooszczędne, lżejsze, mniej pracochłonne. Wskazuje m.in. na przykład eksperymentalnych rozwiązań - szklanych systemów fasadowych, które są w stanie produkować energię.
A przecież gdzieś w tle - choć niemniej ważne - będą inne wyzwania dla branży budowlanej. Kwestia wykorzystania druku 3D, rosnące znaczenie IoT-
technologii Internet of Things - czy bardzo ciekawe perspektywy dla prefabrykacji - to tylko część z technologii, które odgrywać będą w budownictwie przyszłości coraz większe znaczenie. By im sprostać trzeba sięgnąć po zaawansowane technologie i nowoczesne urządzenia pozwalające sięgnąć po rzeczywisty potencjał tych haseł.
Nadchodzący rok w branży brukarskiej to naturalność
Specjaliści branży brukarskiej nie mają wątpliwości: rok 2020 będzie czasem kreowania trendów w oparciu o naturalność. Typowa kostka brukowa to tylko namiastka tego, co naprawdę wyróżni nieruchomość - ogród, dom czy podjazd przed garażem mają podkreślać związek z naturą. W 2020 r. wzrośnie więc znaczenie kamieni dających efekt płynnego przejścia z zewnątrz do środka - sprawdza się tu np. intensywny marmur. Jeśli dodatkowo zostaje podkreślony np. blatem, podłoga prowadząca z wnętrza do ogrodu nabierze szczególnego znaczenia. Branża brukarska spodziewać może się też rosnącego znaczenia kolorowej mieszanki piaskowca czy szarego łupka jako wykończenia domu.
Wyzwaniem dla branży będzie też rosnące znaczenie wielkich formatów. Kostka brukowa czy elementy wykończeniowe rozwinęła się w stronę, jakiej trudno się było spodziewać - to duże zestawy, które mają już niewiele wspólnego z materiałami sprzed lat. Nowe trendy to rozmiar, rozmach, efektowność formatu, a także asymetryczne kształty nawierzchni - niczym z czasów art deco i lat 20.
Jak odnaleźć się w takich formatach od strony pracy brukarskiej? Większe wymiary to większe wyzwania - wraz z presją na nietypowe gabaryty rośnie znaczenie maszynowego układania płyt betonowych czy chodnikowych. Bez ryzyka, bez obaw, a na czas i precyzyjnie - tak działa np.
Wolf4000. Przystosowanie do podnoszenia elementów o wadze maksymalnej 4000 kg i możliwość wpasowania od razu idealnie w przestrzeń - bez przeciągania pasów transportowych czy przesuwania - perfekcyjnie wpisuje się w potrzeby branży na rok 2020. W sytuacji, gdy położenie płyt i innych elementów ma odbywać się szybko i precyzyjnie - a zarazem ściśle, bezfugowo - właściwości
Wolf4000 trudno przecenić. Mobilność i wielozadaniowość urządzenia - np. możliwość montażu różnych elementów betonowych, piaskowanych czy porowatych - daje szczególne możliwości wykorzystania.
Podkreślenie dużych formatów symbolicznym kontrastem
Warto zauważyć, że w opinii m.in. brytyjskich architektów w magazynach branżowych pojawia się jeszcze jedna kwestia - swoista kontra wobec dużych formatów. One stanowić mają fundament: płyty betonowe, chodnikowe oraz pozostałe elementy z założenia pójdą w kierunku dużych wymiarów. Jak je dodatkowo podkreślić? Tu pojawia się kwestia żwiru, naturalnego kamienia w drobnej firmie. On w 2020 r. będzie stanowił formę kontrastu dla dużych płyt. Branżowo takie zderzenie określa się już jako “miękką ostrość” - uwypuklenie w branży brukarskiej ponadprzeciętnych elementów niewielkimi dodatkami. Im drobniej, tym ciekawiej - ale wyłącznie w kontrze do wielkiej płyty. Efektowność pójdzie tu w parze z efetywnością: fragmenty niewielkiej architektury zapewniają przecież sprawne odprowadzenie wody i przekładać się będą na konserwację wielkich fragmentów bruku.